Jakoś tak już jest, że po intensywnym lecie, jesienią lubimy odrobinę bardziej skupić się i zatroszczyć o siebie: także pod względem zdrowia i urody. Więcej czasu, dłuższe wieczory – brzmi jak dobry moment na to, żeby wdrożyć konkretny plan regeneracyjny – dla paznokci także.

Na czym polega problem?
Chociaż nie prowadzę szczegółowych statystyk, to zarówno z własnego doświadczenia, jak i z wiadomości, które w formie próśb o poradę regularnie dostaję, co nieco wiem o tym, jakie problemy z paznokciami i w ogóle z dłońmi najczęściej Was dotyczą. W moim przypadku to jest odwieczne przesuszenie skórek, które lubi kończyć się nie tylko nieestetycznym ich wyglądem, ale też prowadzić do ich zadzierania czy skubania. Druga rzecz, która mnie akurat nie dotyczy, bo paznokcie mam nieustannie otulone hybrydą, ale jest powszechna – to kruchość i łamliwość paznokci. No bo kto nie marzy o mocnych, elastycznych i błyszczących paznokciach, a w zamian stale walczy o każdy zapuszczony milimetr? Każda z nas była zapewne w tym miejscu. Przyczyny tego stanu rzeczy są różne – najczęściej to jednak zaniedbania mechaniczne, skutek uszkodzeń czy np. nieumiejętnego usuwania lakieru hybrydowego i to jest dobra wiadomość. Dlaczego? Bo skoro możemy nasze paznokcie doprowadzić do takiego stanu, to możemy go równie dobrze… odwrócić.
Regeneracja paznokci jesienią
Najlepsze w pielęgnacji dłoni i paznokci jest to, że w gruncie rzeczy wymaga to nie czarów, a systematyczności i dobrze dobranych produktów, które aktywnie zadziałają właśnie na paznokcie i skórę. W myśl zasady – po pierwsze nie szkodzić – jeśli paznokcie są kruche, łamliwe, zbyt delikatne – warto skoncentrować się przez pewien czas wyłącznie na ich regeneracji, a stylizację i manicure jako taki odłożyć na czas, gdy będą w lepszej formie.
Wspomniana regeneracja nie polega na skomplikowanych zabiegach – tak jak wspomniałam, to głównie kwestia zorganizowanej, domowej pielęgnacji. Dziś jest ona tym łatwiejsza, że z pomocą przychodzą już skomponowane i skoncentrowane formuły – takie jak nowe olejki do paznokci i skórek Semilac. To mieszanki naturalnych olejów – np. z wiesiołka czy jojoba, oraz witamin, których kompozycja ma za zadanie działać na paznokcie jak bomba pielęgnacyjna. Cały sekret polega na tym, żeby systematycznie – najlepiej codziennie – wetrzeć olejek w skórki i płytkę paznokcia. Ja najbardziej lubię to robić po kąpieli.

Olejki do paznokci i skórek Semilac
Nowością pielęgnacyjną, która z sumie w 100% odpowiada na to, czego potrzebują paznokcie i dłonie, są olejki Semilac. Mamy do wyboru 3 warianty:
- Nawilżający olejek do paznokci i skórek z mieszanka olejów z wiesiołka, jojoba i witaminą E
- Regenerujący olejek do paznokci i skórek z mieszanką olejków: rycynowego, olejku z drzewa herbacianego, ryżowego i witaminą E
- Odżywczy olejek do paznokci i skórek z mieszanką olejków arganowego, z awokado, ze słodkich migdałów i witaminy E
Każdy z olejków mieści w sobie 11ml cennej mikstury, a wyposażony w pipetę aplikator ułatwia dozowanie. Skoro o tym mowa, olejki są bardzo wydajne – nie ma sensu wcierać dużej ilości, wystarczą 2-3 krople na wszystkie paznokcie. Olejki pięknie pachną i mimo, że chwilę się wchłaniają – pozostawiają megakomfortowe uczucie, a zapach, zwłaszcza przed snem, działa wręcz aromaterapeutycznie.
Moim faworytem jest olejek regenerujący – zaczęłam stosować go, gdy moje skórki były przesuszone, miejscami – poranione przez ich zrywanie, z widocznymi śladami po rankach. Mam wrażenie, że skóra znacznie szybciej się zagoiła, stała się miękka i gładka. Ten olejek na stałe ląduje na mojej szafce nocnej!


Odżywianie
Nie wiem jak Wy, ale ja wyjątkowo nie mogę znieść swoich paznokci całkowicie saute: pozbawione nawet cienkiej warstwy klasycznego lakieru, są tak niekomfortowo cienkie, łatwo zahaczają np. o ubrania i są bardziej podatne na przebarwienia. Jeśli więc a) lubicie efekt delikatnych, zadbanych paznokci b) chcecie zabezpieczyć płytkę w toku procesu regeneracyjnego, sięgnięcie po odżywkę do paznokci to odpowiedni krok.
W gamie odżywek Semilac pojawiły się trzy zupełnie nowe:
- Odżywka do paznokci Nail Power Therapy 5w1 Recovery Nude
- Odżywka do paznokci Nail Power Therapy 5w1 Crystal Strong
- Odżywka do paznokci Nail Power Therapy 5w1 Rose Care
Odżywki mają postać klasycznych lakierów do paznokci i pojemność 7ml. Podoba mi się to, że występują w 3 wariantach – transparentnym, nude i delikatnego różu, dzięki czemu mamy także wizualny wybór efektu, jaki możemy uzyskać. Jeśli chodzi o ich działanie, Recovery Nude działa intensywnie regenerująco, odżywczo, a dodatkowo wyrównuje kolor i zabezpiecza płytkę. Crystal Strong to bezbarwne połączenie d-pantenolu, oleju migdałowego i heksanalu. Rose Care to łagodnie różowa odżywka z witaminą E która świetnie wyrównuje barwę paznokcia, a długofalowo wzmacnia je i odżywia.


A Wy, macie wrażenie, że krem do rąk to za mało i warto by poświęcić swoim paznokciom odrobinę więcej uwagi? Jeśli tak – olejki i odżywki Semilac to zdecydowanie dobrzy sprzymierzeńcy.
Dodaj komentarz